Thursday, November 29, 2012

ROZDZIAŁ 2

...A gdy miał ją już na głowie , usłyszał w swoim umyśle głos Tiary Przydziału :
- No , no ! Cóż za charakter i umysł ! Odważny , bystry , sprytny...gotowy oddać nawet swe życie za swoich przyjaciół ! Hmm...do którego z domów mam cie wiec przydzielić , panie...White ? To nazwisko idealnie do ciebie pasuje .
- Wiesz kim jestem , prawda ? Mam na myśli to , jak się nazywam .
- Co za idiotyczne pytanie ! Ten umysł poznałabym wszędzie...Nawet w głębi oceanu ! Zmieniłeś się od czasu gdy miałeś 12 lat Harry Jamesie Potterze , Wybrańcu .
- A więc i o tym wiesz .
- Oczywiście , w koncu jestem Tiarą Przydziału , która ma cechy i talenty wszystkich 4 domów . A pan , panie Potter nadaje się do każdego z nich . Cofnąłeś się o tyle lat nie bez powodu . Musisz zrobić wszystko by Salazar Slytherin nie został kolejnym czarnoksiężnikiem oraz coś czego nikt nie wie...nawet ja . I uwierz mi , tym razem historia potoczy się inaczej . Przepowiednia , którą usłyszałeś w MM zmieniła się , a raczej uruchomiła ta prawdziwą , gdy tylko przekręciłeś Zmieniacz Czasu , który dała ci Hermiona Granger . Ona jak i ty nadaje się do każdego domu . Tak , nawet do Slytherinu . O tym musiałeś się już przekonać .
- Tak , to prawda - odpowiedział White przypominając sobie wszystkie przygody Złotej Trójcy .
- Jak zapewne zauważyłeś , na twoim czole nie ma już blizny . Tak na prawdę jest ukryta bardzo mocnym i starym zaklęciem . By się pojawiła musisz powiedzieć : ''Jam Wybraniec Losu , następca Białego Maga Światłości . Drżyjcie gdy o mnie usłyszycie .'' A , by znów stała się niewidzialna dla ludzkiego oka , powiedz : ''Zakryj me dziedzictwo kolejny już raz .'' . Pamiętaj tylko , że zwierzęta ZAWSZE mogą ją zobaczyć . Przed ich oczami nie ma ucieczki . Jesteś wyjątkowy , Harry Potterze , następco Merlina Wspaniałego , który stworzył ten świat . Czy chcesz usłyszeć swą prawdziwą przepowiednie ?
- Tak , chce .
- Oto ona :
'' Gdy świat mrok spowije ,
a przyjaciele kłócić będą się ,
Pojawi się Wybraniec Losu ,
by uratować ten zły świat .
Czy mu się uda ,
zależy tylko od Niego ,
uda się - bohaterem zostanie ,
nie uda - stanie się rzecz okropna .
On Białego Maga potomkiem jest ,
drżyj , gdy o nim usłyszysz .
W swoim świecie ,
borykać musi sie ,
ze łzami tego świata .
Mało brakowało , a stał by się ,
kolejnym Mrocznym Panem ,
Lecz serce Jego czyste jest , 
jak pióro białego feniksa .
On Wybrańcem Losu jest i... .''
- To już koniec przepowiedni , ale mówi się , ze końcówka brzmi :
''i...uratuje świat ten ,
przez co sławny stanie się .''  
lub 

''i..skaże świat ten ,
a dzień spowije wieczna ciemność .''  
- Końcówka tej przepowiedni zależy tylko i wyłącznie od Ciebie , Harry Jamesie Potterze .
- Chyba rozumiem ta przepowiednie . Tiaro , wiesz może kto ja wygłosił ?
- Merlin Wspanialy przed swoja śmiercią . Na swiecie jest tylko kilka osob , ktore znaja ta przepowiednie cała , słowo w słowo . Wiele już nie żyje, z czego wnioskuje , ze tylko Ja i ty , Harry znamy ja cała . I może jeszcze Założyciele znają ją , lecz tylko pojedyncze z niej słowa .  W dodatku te najbardziej niezrozumiałe . By zadanie ci ułatwić przydzielę cię , potomku Merlina do Slytherinu . Mam nadzieje , ze ci to pasuje ?
- Może być . I tak nastawiałem się na właśnie ten Dom .
- Dobrze...A wiec , Slytherin ! - wykrzyknęła Tiara do Założycieli .
- Mam nadzieje , ze jeszcze kiedyś porozmawiamy , Tiaro .
- Ja również . Pewnie nastąpi to niebawem . - Była to ostatnia myśl Tiary Przydziału w tej rozmowie , gdyż oniemiały Gryffindor ściągnął ja z głowy Białego .
Szok . To uczucie , które czuła 3 Założycieli i Helga , która przyszła do Skrzydła z wielkim tortem w rękach . Każdy myślał co innego .
- Co ?! Ten skromny , grzeczny chłopak w Slytherinie ? Chyba Godryk musi kupić sobie nową Tiarę - Rovena
- Co ?! Ten miły , grzeczniutki kochaneczek w Slytherinie ? Merlinie miej nad nim swa opiekę . - Helga
- CO ?! W Slytherinie ?! A mój Dom to co , pies ?! Ech , no trudno , strata . Choć i Salazar nie wydaje się szczęśliwy z tego powodu - Godryk
- CO ?! W MOIM DOMU ?! CHYBA TA TIARĘ POPIER*OLILO NA STAROŚĆ ! PHY...Ten chłopak w ogóle nie nadaje się w Mym Domu Węża - Salazar
Takie oto były myśli Założycieli . Harry rozbawiony patrzył na ich zmienna mimikę twarzy . Szkoda , ze oni sami siebie nie widza . Coś czuje , ze będę miał tutaj przez cały rok kabaret a'la Fred i George . Po tej myśli , Biały poczuł się zmęczony . A kto by nie był , gdyby stracił na raz wszystkich przyjaciół ? I rodzinę ? Cale szczęście , ze zawsze nosze różdżkę i pomniejszony kufer w kieszeni . Przynajmniej będę mógł popatrzeć na ich twarze na fotografiach . Slytherin ? I tak miał to być mój Dom od 1 klasy . Bylebym tylko nie natknął się w nim na Malfoya... . ALE ! Skoro nikt w tych czasach mnie nie zna , może zostałbym Huncwotem ? Lunatyk , Łapa i Rogacz byliby dumni . Choć ten 1 niekoniecznie . - chichocze w myślach złośliwie Anioł - Hogwarcie , strzeż się ! Oto nadchodzi syn Rudej i Rogacza , chrześniak Łapy - Huncwot Junior , który ma zamiar spustoszyć zamek ! I Założycieli na szybsza emeryturę posłać ! - dodał świeżo upieczony Huncwot Junior... .




I oto jest 2 rozdzial ! Jest wczesniej , poniewaz chce wam wynagrodzic to co planowalam a sie nie spelnilo przez mojego kochanego tate i dzieki osobom ktorym spodobal sie ten blog . Dedukuje go @EstepenPL i kochanemu Anonimkowi z ask'a XD buziaczki dla nich ;)) mozliwe ze rozdzail nie pojawi sie przez nawet 2 tygodnie , poniewaz musze jeszcze napisac i zaplanowac oraz to dopracowac  a teraz tak jakby stoje w miejscu , ale pisze oczywiscie . przyjaciolka ktora ciagle nie dawala mi spokoju dala mi spokuj przez co napisalam troche w szkole . naprawde , ostatnio wiecie ile napisalam DZIEKI NIEJ ?! TYLKO 3 ZDANIA ! ROZUMIECIE ?! 3 NEDZNE ZDANIA ! dzieki ci Doroto za pomoc ;))) dzieki tobie Anka dala mi spokoj ( na jakis czas ) napisze ci one-shota czyli jednoczesciowe opowiadanie ;)) mam juz tytul tylko fabula zostala ;)) za pomylki nie bic poniewaz jestem zmeczona a przepisywanie troche zajmuje ;)) do nastepnego ! PS. PROSZE KOCHANI , KOMENTUJCIE ! CHCIALABYM WIEDZIEC ILE OSOB TO CZYTA A NIE PRZYCHODZI I LUKA ;)) dO NASTEPNEGO ;)) ps.2. jak podoba sie wam strona ? sama zaprojektowalam a szablon wzielam z galerii Rockowej-Artystki ;)) mam nadzieje ze sie nie obrazi :)) bay i zycze wesolych Mikolajek ( i wigilii klasowej choc mi sie to nie podoba , poniewaz mam w niej same ''plastiki'' a'la podobne ;// wspolczuje i wam i sobie ) No , moze troche przesadzilam XD
                     

Sunday, November 25, 2012

ROZDZIAŁ 1

Był piękny , słoneczny dzień . Niebo usiane białymi , pierzastymi chmurami . W Szkocji stał duży , piękny , świeżo postawiony zamek , a nazywał się on Hogwart - Szkoła Magii I Czarodziejstwa ; zbudowany przez Godryka Gryffindora , Rovenę Ravenclaw , Helgę Hufflepuff i Salazara Slytherina . W tejże szkole istniały 4 domy : Dom Lwa - Godryka , Dom Kruka - Roveny , Dom Borsuka - Helgi i Dom Węża - Salazara . W każdym z nich dominowały różne cechy :
- w Domie Gryffindora - odwaga , męstwo , szczerość i uczciwość ,
- w Domie Ravenclaw - mądrość i bystrość ,
- w Domie Hufflepuff - pracowitość , uczynność i sprawiedliwość ,
- w Domie Slytherina - spryt , ambicja i czysta krew
Lecz czy ta ostatnia cecha aby na pewno ?
Domy odznaczały się również kolorami :
- Lwa - czerwień i złoto  ,
- Kruka - brąz i błękit ,
- Borsuka - czerń i żółć ,
- Węża - srebro i zieleń
Po błoniach zamku szły 4 postacie , jak się zapewne domyślacie byli to Założyciele . Piękna piwnooka brunetka , blondynka w żółto-czarnej szacie , mężczyzna o kasztanowych włosach z przypasanym w pasie mieczem i czarnooki blondyn . Na ich twarzach widać było zaciekawienie i lekki strach . Bowiem kim był ten młody chłopak leżący na ich posesji ? Gdy tak szli wywiązała się między nimi rozmowa :
- Jak myślisz Roveno , kim jest ten młody mezczyzna ?
- Moze jest to nasz nowy uczeń , który zemdlał w drodze ?
- Nie bądź śmieszna Ravenclaw , niby dlaczego miałby stracić przytomność ?
- Może był głodny lub zmęczony ?
- Prawdopodobnie .  Lecz mam przeczucie , ze to nie jest zwykły uczeń . I wcale nie chodzi czy jest magiczny czy nie , ma czysta lub ''brudną'' krew .
- Wiesz Godryku , też to czuje .
- I ja .
- No co sie tak patrzycie ?? Tak , tak też to poczułem .  A co , myśleliście , ze ktoś tak potezny jak ja Salazar Slytherin , Opiekun Domu Weza , wężousty , najpotężniejszy czarodziej na świecie tego nie poczułem ? Chyba powinniście odpocząć na jakiejś bezludnej wyspie przez conajmniej...5 lat o ile nie więcej ! Dobrze by wam to zrobiło !
- Och , oczywiście , że nie - pięknie skłamała Rovena siłą powstrzymując śmiech .
- Proszę was kochaneczki , skończmy się kłócić i zajmijmy sie tym młodym człowiekiem - mowi Helga przerywajac im ich ''rozmowę'' oraz przykładając rękę do czoła Wybrańca - Nie ma gorączki , więc nie ma mowy o jakiejkolwiek chorobie . Podejrzewam , ze tylko stracił przytomność . Zabierzmy go do Skrzydła Szpitalnego , uleczmy...a gdy się obudzi możne się czegoś dowiemy .
- Dobry pomysł Helgo , godny mego domu - powiedziała dumna z kolezanki piwnooka .
- Oczywiście kochana Roveno , ze TYLKO twojego - mówią zgodnie ( chyba po raz pierwszy w swoim życiu - dop. aut. ) przewracając oczami Gryffindor i Slytherin jednocześnie chwytając chłopaka na swe ramiona...

*** Skrzydlo Szpitalne

Pierwsze co zobaczył Harry po przebudzeniu to biel . Przerażającą oraz rażącą w oczy biel koloru swych skrzydeł . Aż jęknął zasłaniając oczy przed tym cholerstwem . Gdy wreszcie skończył marudzić i widział już kolory zobaczył stojące nad nim 4 postacie . Byli to : czarnowłosy mężczyzną o zielonych oczach z wesołym spojrzeniem , onyksowooki mężczyzna patrzący wilkiem na przyjaciela , piwnooka , brązowowłosa kobieta o mądrym spojrzeniu i blondwłosa , niebieskooka kobieta z wyrażającym troskę o Niego spojrzeniem . Kobieta w czarno-zoltej szacie spytała :
- Jak sie czujesz , kochaneczku ?
- Dobrze , dziękuje za troskę - odpowiedział Harry . Ich twarze wydaja sie znajome . Jakbym skads ich znał .
- Prosze bardzo i nie masz za co . Och...wybacz , moje maniery...nie przedstawiłam się jeszcze...Nazywam się Helga Hufflepuff i razem z przyjaciółmi jestem dyrektorką Hogwartu - powiedziała blondwlosa .
CO ?! Założyciele ?! No pięknie , a Miona mówiła , że przeniosę się O KILKA LAT , A NIE KILKASET ! Lunatyk miał racje , pakowanie się w kłopoty jest u mnie dziedziczne . - myśli rozbawiony i przygnębiony Biały - Merlinie , co jeszcze mnie czeka ? Slytherin ?
- Może powiedziałbyś , chlopcze jak sie nazywasz , a nie bujał w obłokach ? - spytał ''kulturalnie'' Salazar .
- Nazywam sie White...Harry White . - odpowiedział Anioł .
- A więc , panie White ile masz lat...?
- Nie zaczyna się zdania od ''A wiec'' Salazarze . - wchodzi  koledze w zdanie opiekunka Domu Kruka .
- Och Ravenclaw , nie wszyscy sa toba . Zrobiłem to specjalnie dla twej wiadomości . - odpowiedział zły wężousty - A teraz daj mi dokonczyc !
- Dobrze , dobrze nie bądź taki nerwowy - mówi Rovena próbując uratować swe życie spod gniewu czarnookiego .
- Wracając do naszej ''rozmowy'' , którą ''kulturalnie'' przerwała nam ta osoba o jakże ''wielkiej'' inteligencji... . Na czym stanęliśmy , panie White ?
- Pytał się pan ile mam lat . Którego dzisiaj mamy ?
- 31 lipca - odparł Godryk włączając się do rozmowy .
- CO ?! No faktycznie , ja to mam szczęście . - ironizuje animag .
- Cos nie tak z tym dniem , kochaneczku ?
- Byłem nieprzytomny przez około miesiąc , a dziś są moje 16 urodziny . Los wybrał sobie piękną datę na mój powrót do świata żywych .
- Naprawdę ?! Skoro tak się sprawy mają , to idę upiec tort ! - woła radośnie opiekunka Domu Borsuka wychodzac ze Skrzydla .
-   Tak...Wszystkiego Najlepszego ! - odpowiadają jednocześnie 3 Założyciele , każdy innym tonem  .
- Dziękuje - mówi Potter.

Po kilku minutach niezręcznej ciszy , Godryk postanawia zabrać głos .
- Jak się tu zjawiłeś ? Mam na myśli , dlaczego znaleźliśmy cię nieprzytomnego na polanie należącej do nas ?
- Nie wyspałem się tamtego dnia . W zasadzie nie mogłem spać przez kilka dni . I gdy byłem już prawie przy zamku nagle osłabłem i zemdlałem . Przepraszam za klopot .
- Nic się nie stało , Harry . Mogę tak do ciebie mówić , prawda ? - pyta czarnowłosa .
- Oczywiście , pani dyrektor .
- To co ? Godryku , przynieś swą tiarę . Ona przesądzi do jakiego domu trafi .
- Juz po nią idę . - odpowiada wychodząc ze Szpitala . Po kilku minutach wrócił niosąc swój kapelusz ; Tiarę Przydzialu .
- Zobaczmy więc gdzie twoje miejsce... - mówi Gryffindor zakładając Harry'emu na głowę Tiarę... .


No ! I napisałam ;) Dedykuje go w całości dla @RockowaLP znana Wam bardziej jako Rockowa - Artystka badz pisarka 3 ( na razie ) blogow oraz nazywana przez pewne osoby ''Druga Rowling'' - Rockowa Pumcia ! Ma dzis urodzinki , wiec...Wszystkiego Naj jej zyczmy ! Miałam wstawic ten rozdział wczoraj , a dzis napisac kolejny ale...MOJEMU ''KOCHANEMU'' TACIE ZACHCIALO SIE UCZYC NORWESKIEGO PRZEZ CO SCIAGNAL DO MEGO AZYLU MOJEGO OJCA CHRZESTNEGO  BY MU POMOGL ZGRAC TO NA MP3 PRZEZ CO SPIER*OLILI TEN KOMPUTER STARY JAK SWIAT TAK , ZE NIECHCACY POZBYLI SIE JAKIEGOS STEROWNIKA I NETU NIE BYLO ;_____: Ja pozniej postanowilam , ze skoro nie ma netu , to zagram ze w HP I ZF i wiecie co ?? Na okraglo zaczelo sie pokazywac tylko wstepny obraz i grala muzyka . Poszlam z oczami pelnymi lez do taty i zapytalam sie Go : ''Co ty zrobiles z moim komputerem ?" Okazalo sie ze klawiatura teraz nie dziala . Bylam wsciekla . Mam tylko nadzieje ze plytce sie nic nie stalo . Wybaczcie mi i zwroccie uwage na to ze rozdzialy napisane mam w zeszycie zapelniajace z 4 kartki dwustronne A4  i to , ze mam oryginalny Windows przez co musze specjalnym sposobem ''tworzyc'' samogloski ;///
Jesli macie jakies pytania , chcecie sie ze mna skontaktowac badz prosic o informowanie o kolejnej notce jestem dostępna :
Na Twitterze pod nazwa @DebilkaXD ,
Na GG : numer : 45231309  ,
Na ask.fm pod nazwa : DebilkaXD ( NikitaCullen) 
PS . WAŻNE !!! BETY SZUKAM !!!

Saturday, November 10, 2012

PROLOG


 Mwahahahhahahaa ! Zabiłam Blacka ! Zabiłam Syriusza Blacka ! I co Potte ? Tęsknisz za swoim chrzestnym ? Zabiłam Go ! Hahahha !
Harry przerażony patrzył jak Jego chrzestny , Syriusz Regulus Black wpada za zasłonę . Tęsknota , smutek , zal...- to uczucia , które czuł Potter . Tak krótko znał Łapę , swoją jedyną rodzinę - która już nie żyje . Był tez wkurzony , zły , wściekły...; miał ochotę zabić Bellatrix . Nagle...BUCH !
- Voldemort - szepcze pod nosem Biały . Biały , zapytacie ? Łapa na jego 4 roku nauki w Hogwarcie przychodził co wieczór do Wrzeszczącej Chaty i uczył Go animagii ; jego formą animagiczną okazał się biało-niebieski feniks . Niestety ani Łapa , ani Lunatyk - który również był w to wtajemniczony oraz pomagał dobrą radą i podnosił Harry'ego na duchu ; nie wiedział skąd się wziął biało-niebieski feniks , skoro historie mówią tylko o czerwono-złotych . Raz Syriusz zażartował , ze Harry wygląda w tej postaci jak ''Anioł'' , a Lunio dodał : Poprawka Łapeczko , ''Biały Anioł'' . Potterowi nie spodobało się przezwisko ''Anioł'' , bo sądził , ze to jak dla dziewczyny , a nie faceta , wiec ostatni pozostali przy życiu Huncwoci wspólnie oznajmili , ze odtąd jest nowym pokoleniem psotników w Hogwarcie oraz nadali mu tytuł : ''Biały'' .   W końcu ktoś musi rozwalić Szkole Magii i Czarodziejstwa w imieniu Huncwotów , prawda ? A teraz wracając do tego co się działo w MM ; Voldemort pokonał Albusa i własnie zmierzał na Anioła . Kilka rzeczy zdarzyło się naraz : Dumbledore bliski już śmierci zaatakował Lorda , Zakon i GD ostatkami sił walczyli z Śmierciożercami , a Hermiona odciągnęła Pottera w miejsce gdzie nikt ich nie zobaczy i nie usłyszy oraz powiedziała do Niego :
- Trzymaj - mówi jednocześnie wyciągając z pod koszuli Zmieniacz Czasu i podając mu go - Przyda ci się - oznajmia .
- Twój Zmieniacz Czasu z 3 roku ? Po co mi on ?
- Słuchaj uważnie , bo nie mamy dużo czasu :  Przekręcisz go kilkanaście razy i przeniesiesz się o kilka ( kilkaset - dop. aut. ) lat w tył oraz uratujesz świat przed złem . Wiem , ze to głupio i dziwnie brzmi , ale nie ma innego wyjścia . Mam nadzieje , ze się jeszcze zobaczymy - mówi Granger .
- Masz nadzieje ? Czyli możemy się już nie spotkać ? ALE ! Czy dyrektor nie mówił : '' Ingerowanie w czas może przynieść koszmarne skutki '' ? Miona ! Wytłumaczysz mi to ?
- Może kiedyś , ale teraz lepiej zakręć Zmieniaczem albo świat przestanie istnieć ! Wierzymy w Ciebie , Harry . Ja , Ron , Ginny , Dyrektor , Profesor McGonagall...i reszta całego świata ! A teraz proszę , zrób to . - powiedziała i pocałowała w policzek Wybrańca - Do zobaczenia , Harry - mówi cofając się .
- Do zobaczenia , Hermiono - powiedział przekręcając Zmieniacz Czasu . Świat zawirował mu przed oczami  , a ostatnie co widział nim stracił przytomność , to polana wyglądająca jak błonia Hogwartu i zamek jakże podobny do tego , co stoi tam około 1000 lat później .



Proszę i macie Prolog ;) Mam nadzieje , ze się spodoba ;) Dedykuje go : Niezrównoważonej , Rockowej i internetowej33 , dzięki którym naszła mnie ochota na napisanie tego bloga ;) Następny rozdział postaram się wrzucić za tydzień ;) Adios , kamraci ;)

Friday, November 9, 2012

Bohaterowie

Glowni :
Harry James Potter - ma 15-16 lat , zielone oczy , kruczoczarne wlosy , dom : na razie nieznany
Rowena Ravenclaw - ma ok.20-25 lat , piwne oczy , czarne wlosy , ( taka dawna Hermiona XD -dop.aut.)
Helga Hufflepuff - ma ok.20-25 lat , niebieskie oczy , jasne blond wlosy ,
Godryk Gryffindor - ma ok.20-25 lat , zielone oczy , kasztanowe wlosy ,
Salazar Slytherin - ma ok.20-25 lat , onyksowe oczy , blond wlosy ,
Reszta bohaterow z czasem ;)

Kilka slow

Sytuacja dzieje sie w MM podczas 5 roku Pottera w Hogwarcie . Nie wszystko zgodne z Ksiazkami i Filmami ;) Fabula was na pewno zdziwi a na 100% juz jutrzejszy Prolog XD