Saturday, November 10, 2012

PROLOG


 Mwahahahhahahaa ! Zabiłam Blacka ! Zabiłam Syriusza Blacka ! I co Potte ? Tęsknisz za swoim chrzestnym ? Zabiłam Go ! Hahahha !
Harry przerażony patrzył jak Jego chrzestny , Syriusz Regulus Black wpada za zasłonę . Tęsknota , smutek , zal...- to uczucia , które czuł Potter . Tak krótko znał Łapę , swoją jedyną rodzinę - która już nie żyje . Był tez wkurzony , zły , wściekły...; miał ochotę zabić Bellatrix . Nagle...BUCH !
- Voldemort - szepcze pod nosem Biały . Biały , zapytacie ? Łapa na jego 4 roku nauki w Hogwarcie przychodził co wieczór do Wrzeszczącej Chaty i uczył Go animagii ; jego formą animagiczną okazał się biało-niebieski feniks . Niestety ani Łapa , ani Lunatyk - który również był w to wtajemniczony oraz pomagał dobrą radą i podnosił Harry'ego na duchu ; nie wiedział skąd się wziął biało-niebieski feniks , skoro historie mówią tylko o czerwono-złotych . Raz Syriusz zażartował , ze Harry wygląda w tej postaci jak ''Anioł'' , a Lunio dodał : Poprawka Łapeczko , ''Biały Anioł'' . Potterowi nie spodobało się przezwisko ''Anioł'' , bo sądził , ze to jak dla dziewczyny , a nie faceta , wiec ostatni pozostali przy życiu Huncwoci wspólnie oznajmili , ze odtąd jest nowym pokoleniem psotników w Hogwarcie oraz nadali mu tytuł : ''Biały'' .   W końcu ktoś musi rozwalić Szkole Magii i Czarodziejstwa w imieniu Huncwotów , prawda ? A teraz wracając do tego co się działo w MM ; Voldemort pokonał Albusa i własnie zmierzał na Anioła . Kilka rzeczy zdarzyło się naraz : Dumbledore bliski już śmierci zaatakował Lorda , Zakon i GD ostatkami sił walczyli z Śmierciożercami , a Hermiona odciągnęła Pottera w miejsce gdzie nikt ich nie zobaczy i nie usłyszy oraz powiedziała do Niego :
- Trzymaj - mówi jednocześnie wyciągając z pod koszuli Zmieniacz Czasu i podając mu go - Przyda ci się - oznajmia .
- Twój Zmieniacz Czasu z 3 roku ? Po co mi on ?
- Słuchaj uważnie , bo nie mamy dużo czasu :  Przekręcisz go kilkanaście razy i przeniesiesz się o kilka ( kilkaset - dop. aut. ) lat w tył oraz uratujesz świat przed złem . Wiem , ze to głupio i dziwnie brzmi , ale nie ma innego wyjścia . Mam nadzieje , ze się jeszcze zobaczymy - mówi Granger .
- Masz nadzieje ? Czyli możemy się już nie spotkać ? ALE ! Czy dyrektor nie mówił : '' Ingerowanie w czas może przynieść koszmarne skutki '' ? Miona ! Wytłumaczysz mi to ?
- Może kiedyś , ale teraz lepiej zakręć Zmieniaczem albo świat przestanie istnieć ! Wierzymy w Ciebie , Harry . Ja , Ron , Ginny , Dyrektor , Profesor McGonagall...i reszta całego świata ! A teraz proszę , zrób to . - powiedziała i pocałowała w policzek Wybrańca - Do zobaczenia , Harry - mówi cofając się .
- Do zobaczenia , Hermiono - powiedział przekręcając Zmieniacz Czasu . Świat zawirował mu przed oczami  , a ostatnie co widział nim stracił przytomność , to polana wyglądająca jak błonia Hogwartu i zamek jakże podobny do tego , co stoi tam około 1000 lat później .



Proszę i macie Prolog ;) Mam nadzieje , ze się spodoba ;) Dedykuje go : Niezrównoważonej , Rockowej i internetowej33 , dzięki którym naszła mnie ochota na napisanie tego bloga ;) Następny rozdział postaram się wrzucić za tydzień ;) Adios , kamraci ;)

1 comment: