- No , no ! Cóż za charakter i umysł ! Odważny , bystry , sprytny...gotowy oddać nawet swe życie za swoich przyjaciół ! Hmm...do którego z domów mam cie wiec przydzielić , panie...White ? To nazwisko idealnie do ciebie pasuje .
- Wiesz kim jestem , prawda ? Mam na myśli to , jak się nazywam .
- Co za idiotyczne pytanie ! Ten umysł poznałabym wszędzie...Nawet w głębi oceanu ! Zmieniłeś się od czasu gdy miałeś 12 lat Harry Jamesie Potterze , Wybrańcu .
- A więc i o tym wiesz .
- Oczywiście , w koncu jestem Tiarą Przydziału , która ma cechy i talenty wszystkich 4 domów . A pan , panie Potter nadaje się do każdego z nich . Cofnąłeś się o tyle lat nie bez powodu . Musisz zrobić wszystko by Salazar Slytherin nie został kolejnym czarnoksiężnikiem oraz coś czego nikt nie wie...nawet ja . I uwierz mi , tym razem historia potoczy się inaczej . Przepowiednia , którą usłyszałeś w MM zmieniła się , a raczej uruchomiła ta prawdziwą , gdy tylko przekręciłeś Zmieniacz Czasu , który dała ci Hermiona Granger . Ona jak i ty nadaje się do każdego domu . Tak , nawet do Slytherinu . O tym musiałeś się już przekonać .
- Tak , to prawda - odpowiedział White przypominając sobie wszystkie przygody Złotej Trójcy .
- Jak zapewne zauważyłeś , na twoim czole nie ma już blizny . Tak na prawdę jest ukryta bardzo mocnym i starym zaklęciem . By się pojawiła musisz powiedzieć : ''Jam Wybraniec Losu , następca Białego Maga Światłości . Drżyjcie gdy o mnie usłyszycie .'' A , by znów stała się niewidzialna dla ludzkiego oka , powiedz : ''Zakryj me dziedzictwo kolejny już raz .'' . Pamiętaj tylko , że zwierzęta ZAWSZE mogą ją zobaczyć . Przed ich oczami nie ma ucieczki . Jesteś wyjątkowy , Harry Potterze , następco Merlina Wspaniałego , który stworzył ten świat . Czy chcesz usłyszeć swą prawdziwą przepowiednie ?
- Tak , chce .
- Oto ona :
'' Gdy świat mrok spowije ,
a przyjaciele kłócić będą się ,
Pojawi się Wybraniec Losu ,
by uratować ten zły świat .
Czy mu się uda ,
zależy tylko od Niego ,
uda się - bohaterem zostanie ,
nie uda - stanie się rzecz okropna .
On Białego Maga potomkiem jest ,
drżyj , gdy o nim usłyszysz .
W swoim świecie ,
borykać musi sie ,
ze łzami tego świata .
Mało brakowało , a stał by się ,
kolejnym Mrocznym Panem ,
Lecz serce Jego czyste jest ,
jak pióro białego feniksa .
On Wybrańcem Losu jest i... .''
- To już koniec przepowiedni , ale mówi się , ze końcówka brzmi :
''i...uratuje świat ten ,
przez co sławny stanie się .''
''i..skaże świat ten ,
a dzień spowije wieczna ciemność .''
- Końcówka tej przepowiedni zależy tylko i wyłącznie od Ciebie , Harry Jamesie Potterze .- Chyba rozumiem ta przepowiednie . Tiaro , wiesz może kto ja wygłosił ?
- Merlin Wspanialy przed swoja śmiercią . Na swiecie jest tylko kilka osob , ktore znaja ta przepowiednie cała , słowo w słowo . Wiele już nie żyje, z czego wnioskuje , ze tylko Ja i ty , Harry znamy ja cała . I może jeszcze Założyciele znają ją , lecz tylko pojedyncze z niej słowa . W dodatku te najbardziej niezrozumiałe . By zadanie ci ułatwić przydzielę cię , potomku Merlina do Slytherinu . Mam nadzieje , ze ci to pasuje ?
- Może być . I tak nastawiałem się na właśnie ten Dom .
- Dobrze...A wiec , Slytherin ! - wykrzyknęła Tiara do Założycieli .
- Mam nadzieje , ze jeszcze kiedyś porozmawiamy , Tiaro .
- Ja również . Pewnie nastąpi to niebawem . - Była to ostatnia myśl Tiary Przydziału w tej rozmowie , gdyż oniemiały Gryffindor ściągnął ja z głowy Białego .
Szok . To uczucie , które czuła 3 Założycieli i Helga , która przyszła do Skrzydła z wielkim tortem w rękach . Każdy myślał co innego .
- Co ?! Ten skromny , grzeczny chłopak w Slytherinie ? Chyba Godryk musi kupić sobie nową Tiarę - Rovena
- Co ?! Ten miły , grzeczniutki kochaneczek w Slytherinie ? Merlinie miej nad nim swa opiekę . - Helga
- CO ?! W Slytherinie ?! A mój Dom to co , pies ?! Ech , no trudno , strata . Choć i Salazar nie wydaje się szczęśliwy z tego powodu - Godryk
- CO ?! W MOIM DOMU ?! CHYBA TA TIARĘ POPIER*OLILO NA STAROŚĆ ! PHY...Ten chłopak w ogóle nie nadaje się w Mym Domu Węża - Salazar
Takie oto były myśli Założycieli . Harry rozbawiony patrzył na ich zmienna mimikę twarzy . Szkoda , ze oni sami siebie nie widza . Coś czuje , ze będę miał tutaj przez cały rok kabaret a'la Fred i George . Po tej myśli , Biały poczuł się zmęczony . A kto by nie był , gdyby stracił na raz wszystkich przyjaciół ? I rodzinę ? Cale szczęście , ze zawsze nosze różdżkę i pomniejszony kufer w kieszeni . Przynajmniej będę mógł popatrzeć na ich twarze na fotografiach . Slytherin ? I tak miał to być mój Dom od 1 klasy . Bylebym tylko nie natknął się w nim na Malfoya... . ALE ! Skoro nikt w tych czasach mnie nie zna , może zostałbym Huncwotem ? Lunatyk , Łapa i Rogacz byliby dumni . Choć ten 1 niekoniecznie . - chichocze w myślach złośliwie Anioł - Hogwarcie , strzeż się ! Oto nadchodzi syn Rudej i Rogacza , chrześniak Łapy - Huncwot Junior , który ma zamiar spustoszyć zamek ! I Założycieli na szybsza emeryturę posłać ! - dodał świeżo upieczony Huncwot Junior... .
I oto jest 2 rozdzial ! Jest wczesniej , poniewaz chce wam wynagrodzic to co planowalam a sie nie spelnilo przez mojego kochanego tate i dzieki osobom ktorym spodobal sie ten blog . Dedukuje go @EstepenPL i kochanemu Anonimkowi z ask'a XD buziaczki dla nich ;)) mozliwe ze rozdzail nie pojawi sie przez nawet 2 tygodnie , poniewaz musze jeszcze napisac i zaplanowac oraz to dopracowac a teraz tak jakby stoje w miejscu , ale pisze oczywiscie . przyjaciolka ktora ciagle nie dawala mi spokoju dala mi spokuj przez co napisalam troche w szkole . naprawde , ostatnio wiecie ile napisalam DZIEKI NIEJ ?! TYLKO 3 ZDANIA ! ROZUMIECIE ?! 3 NEDZNE ZDANIA ! dzieki ci Doroto za pomoc ;))) dzieki tobie Anka dala mi spokoj ( na jakis czas ) napisze ci one-shota czyli jednoczesciowe opowiadanie ;)) mam juz tytul tylko fabula zostala ;)) za pomylki nie bic poniewaz jestem zmeczona a przepisywanie troche zajmuje ;)) do nastepnego ! PS. PROSZE KOCHANI , KOMENTUJCIE ! CHCIALABYM WIEDZIEC ILE OSOB TO CZYTA A NIE PRZYCHODZI I LUKA ;)) dO NASTEPNEGO ;)) ps.2. jak podoba sie wam strona ? sama zaprojektowalam a szablon wzielam z galerii Rockowej-Artystki ;)) mam nadzieje ze sie nie obrazi :)) bay i zycze wesolych Mikolajek ( i wigilii klasowej choc mi sie to nie podoba , poniewaz mam w niej same ''plastiki'' a'la podobne ;// wspolczuje i wam i sobie ) No , moze troche przesadzilam XD
AAAA, dziękuję, dziękuję ♥ Naprawdę mnie pocieszyłaś tym rozdziałem po tej okropnej wycieczce :c
ReplyDeleteRozdział baaaardzo fajny. :* TYLKO CZEMU NOWY ZA TAK DŁUGO? ;O aaa, nie nie nie, co ja będe czytała przez ten czas XD :*
buziaki, weny życze:D
ps: akcja pocieszania 'naszej drogiej przyjaciółki' przebiegła pomyślnie:D
estepen
Szczerze? przeczytałem kawałek i... jakie to debilne :/
ReplyDelete